W ramach akcji "Małe podróże - wielkie odkrycia" w te wakacje ruszamy w trasę z siecią Plus. Jeździmy po Polsce śladem ciekawych, pięknych i zaskakujących miejsc, które warto odwiedzić latem.
Na początek kilka faktów. Olsztyn, choć jest stolicą województwa warmińsko-mazurskiego, nie leży na Mazurach. To główne miasto Warmii - jednej z krain historycznych dawnych Prus.
Na mapie Polski Warmia przypomina trójkąt o nieregularnych bokach i przyciętym wierzchołku. Wielu przyjezdnych utożsamia ją z Mazurami, tymczasem to zupełnie inny obszar kulturowy. Warmia pełna jest np. urokliwych przydrożnych kapliczek, których nie ma na Mazurach. A to dlatego, że ludność Warmii była katolicka, zaś Mazury zamieszkiwali protestanci. Warto też pamiętać, że Mazury nigdy nie stanowiły odrębnej jednostki administracyjnej, za to Warmia była przez wieki osobnym księstwem.
Zaintrygowały was te różnice? Koniecznie wybierzcie się więc do zamku Kapituły Warmińskiej w Olsztynie. Nie dość, że to imponująca gotycka budowla, to mieści się tam też muzeum Warmii i Mazur. Ciekawostka: najsłynniejszym mieszkańcem zamku był... Mikołaj Kopernik. Na zamku i w jego pobliżu wypatrujcie śladów astronoma!
Wjeżdżając do miasta od południowego zachodu, kątem oka dostrzegliśmy połyskującą taflę wody. Zjechaliśmy na moment z trasy do centrum i... znaleźliśmy się w miejskim raju. Nad brzegiem jednej z zacisznych zatok jeziora Ukiel, największego w Olsztynie, przyglądaliśmy się z oddali ożywionemu nabrzeżu, pływającym po jeziorze rowerom wodnym i żaglówkom.
Już tam okazało się, że internet 5G Plusa działa w Olsztynie bardzo sprawnie. Przy pierwszym teście prędkość pobierania wyniosła aż 308 Mb/s. Wyszukanie atrakcyjnych lokalizacji i zabytków zajęło nam dosłownie kilka minut. Przygotowani do zwiedzania, ruszyliśmy w kierunku starówki.
Zaparkowanie w weekend w centrum nie było proste. Mimo ogromnego upału, nie brakowało osób, które chciały spędzić sobotę w zabytkowej części miasta. Z pomocą znowu przyszedł nam internet 5G. W świetnej lokalizacji, nieopodal przepływającej przez miasto rzeki Łyny, znaleźliśmy duży parking. Piechotą na rynek dotarliśmy z niego w kilka minut.
W centralnym punkcie miasta zachwycił nas pięknie odnowiony Stary Ratusz o gotyckim rodowodzie i liczne kamieniczki, zdobione sgraffitami i płaskorzeźbami. Dekoracje są tak oryginalne, że od razu postanowiliśmy sprawdzić w internecie, kiedy je wykonano. Dowiedzieliśmy się, że olsztyński rynek został w dużej mierze zniszczony w czasie II wojny światowej przez Armię Czerwoną. Odbudowano go według nowej architektonicznej wizji, czyli postawiono kamienice stylizowane na renesansowe i barokowe, a grupa artystów, rzeźbiarzy i plastyków stworzyła na nich unikatowe zdobienia.
Jedną z najbardziej charakterystycznych budowli w mieście jest monumentalna bazylika konkatedralna św. Jakuba Apostoła. Jej potężną wieżę widać z wielu punktów Olsztyna. To cenny zabytek gotycki, warto przyjrzeć się mu z bliska i zajrzeć też do środka. Wchodząc do katedry z 34-stopniowego upału, czujemy miły chłód, a nasz wzrok od razu wędruje w górę, w stronę efektownych sklepień sieciowych.
Olsztyn to świetne miejsce dla osób, które chcą poczuć się jak na wakacjach nad jeziorem, ale wciąż mieć miasto na wyciągnięcie ręki. To doskonała baza wypadowa do zwiedzenia Warmii, krainy pełnej nieodkrytych przez turystów, tajemniczych miejsc, która ma ogromnie wiele do zaoferowania - także fanom aktywnego wypoczynku. Przykład? Szlak rowerowy Warmińska Łynostrada to propozycja ponad 60-kilometrowej przygody przez malownicze obszary regionu od Olsztyna aż po Lidzbark Warmiński, niegdyś największe i najważniejsze miasto Warmii.
Warszawę od stolicy warmińsko-mazurskiego dzieli niewiele ponad 200 km. Olsztyn jest podpięty do sieci krajowych dróg ekspresowych, oferuje połączenia kolejowe, a nawet lotnicze (port Olsztyn-Mazury znajduje się około 55 km od centrum).
Do zobaczenia na Warmii!